środa, 13 stycznia 2016

C.J. Daugherty i Carina Rozenfeld - "Tajemny ogień"


Rzuciłeś się w przepaść. Nie widzisz podłoża, a wiatr kłuje cię w oczy. Przełykasz resztki śliny i przymykasz powieki. Rozkładasz szeroko ręce i pozwalasz się unosić. Opadasz. Coraz szybciej zbliżasz się do ziemi. W końcu czujesz ból. Najpierw nos, potem policzki, kolana, dłonie i nareszcie całe ciało. Beton rysuje twoją nieskazitelną skórę, a resztki szkła wbijają się w jej strukturę. Śmierć jest blisko. Odczuwasz jej szpony wbijające się w twoje wnętrzności. Nabierasz powietrza i otwierasz oczy. Czujesz się źle, ale przeżyłeś. Umarłeś i to nie pierwszy raz. Prawdziwa data śmierci jest już ustalona, a ty nic nie możesz zrobić.

To, co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce.



Tytuł: Tajemny ogień
Autorzy: C.J. Daugherty i Carina Rozenfeld
Tytuł oryginału: The Secret Fire
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawnictwo: Moondrive
Tom: 1/2(?)
Liczba stron: 392
Ocena:  5/7
Sacha Winters to zbuntowany siedemnastolatek mieszkający w najchętniej odwiedzanym mieście świata. Dla wielu Paryż to miasto niekończącej się rozkoszy i szczęścia, ale dla niego to zegar odmierzający czas do jego śmierci. Od setek lat wszyscy pierworodni z rodziny Wintersów tracili życie w dniu swoich osiemnastych urodzin. Sacha jest trzynasty. Zamyka tajemniczą klątwę swoją śmiertelną krwią. Nikt nie może mu pomóc, chociaż zrządzenie losu twierdzi inaczej. Siła przypadku a może zaplanowane działanie przedstawia Sachy Taylor Montclair, prymuskę z jednej z angielskich szkół. Taylor wydaje się niepozorna, ale tak naprawdę jest ostatnim puzzlem układanki. Jedynie ona potrafi ocalić Sachę, ale czy jej się uda? Czy Sacha i Taylor wygrają walkę z czasem?

"Tajemny ogień" to pierwsza książka posiadająca dwóch autorów, którą przeczytałam. Seria "Wybrani" bardzo mi się podobała, a w październiku wybrałam się na spotkanie z C.J. Daugherty w katowickim Empiku. Wspaniały wywiad, wiele świetnych ludzi oraz fenomenalna autorka! Promocja "Tajemnego ognia" udała się, a mój własny egzemplarz z dedykacją od autorki ma swoje specjalne miejsce na mojej książkowej półce. Z uśmiechem wracam wspomnieniami do tego spotkania.

-Nie mamy czasu do stracenia - ruszyła do drzwi. -Wkrótce rozpoczniesz nowe życie. Będziesz walczyła ze złem i ratowała świat. Nie zapomnij zabrać szczoteczki do zębów. 



Sacha to świetnie wykreowany przez Carinę bohater o tajemniczym charakterze. To chłopak, którego historię chce się poznać dokładnie i dogłębnie. Prowadzi życie pełne zagadek, na które nawet on nie zna odpowiedzi. Kiedy poznaje Taylor, jego ciągła ucieczka przed prawdą zatrzymuje się i razem szukają rozwiązania tragicznego problemu. Ich historie są tak odmienne, a jednocześnie takie same. Pomiędzy nimi rodzi się niespodziewana i niekontrolowana więź owiana nutą grozy. Na tym gruncie nic nie jest pewne. Właśnie to w nich polubiłam - zaskakujące decyzje i szokujące rozumowanie. Od początku kibicowałam ich nieistniejącej miłości i uczuciu, które ich łączy. Czekałam na to, aż pośród przerażającej atmosfery odkryją, że to, co ich łączy dotyczy również sfery emocji. To, czy się doczekałam wolę pozostawić w tajemnicy. Z tego co pamiętam, w "Wybranych" Christi ostrzyła apetyt czytelnikom, serwując wyczekiwane momenty powoli. Carina zaś prowadzi akcję szybko. Zestawienie tych dwóch pisarek okazało się porywającym pomysłem. Dzięki nim, "Tajemny ogień" to powieść jedyna w swoim rodzaju.

Świat przedstawiony w "Tajemnym ogniu" wydaje się zwykły i szary. Nie widać w nim magii, tajemniczej mocy czy podziału na siły zła i dobra. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Autorki ukazały każdy element z oszałamiającą precyzją. Ciekawiło mnie, co jeszcze może się wydarzyć, gdyż tak naprawdę wszystko było możliwe. Rzeczywistość ukształtowana na pograniczy światów fantastycznego i dobrze nam znanego wciągnęła mnie w swoją historię. Nie mogę się doczekać kontynuacji.

W niektórych momentach akcja wydawała się stać w miejscu. Czasami powieść nużyła mnie, a ja niechętnie odkładałam ją na bok. Po chwili postanowiłam czytać dalej, gdyż ciekawość wzięła górę. Chwilowy zastój był tylko momentem na zaczerpnięcie oddechu, bo wraz ze zwiększającą się ilością stron po lewej stronie okładki, akcja brnęła coraz szybciej do przodu. Rozdziały były przypisywane na zmianę bohaterom, co nie do końca przypadło mi do gustu, bo kilka razy miałam ochotę ominąć rozdział Sachy, by powrócić do Taylor lub na odwrót. Nie, jednak nie. Żartowałam. Bardziej interesowała mnie Taylor, a raczej jej genetyczny dar... Dlatego kiedy jej rozdział kończył się w niespodziewanym momencie, modliłam się, żeby następny był kontynuacją jej losów, a nie opowieścią Sachy. Tak, w tamtej chwili byłam stronnicza.

Taylor przeszło przez myśl, że w widoku twardego człowieka o krwawiącym sercu jest coś przygnębiającego. Wydaje się wtedy zaskoczony, zupełnie jakby w momencie, gdy pęka mu serce, uświadamia sobie, że je ma. 

Wszystko brzmi pięknie i zachęcająco, ale niestety muszę was rozczarować. Jest irytujący bohater. I to bardzo irytujący. Czytając jej wypowiedzi, słyszałam jej głos - wysoki i dziecinny, denerwujący na potęgę. Oczami wyobraźni widziałam jej głupi uśmieszek oraz naiwne i puste spojrzenie. Ledwo wytrzymywałam, kiedy w ogóle otwierała buzię. Tak naprawdę jest przecież piękna! Olśniewająca i przecudna. Wszyscy się za nią oglądają, a ona nie musi nawet robić zadań domowych, bo ma od tego ludzi. Właściwie to jednego - Taylor. Za każdym razem, gdy widziałam jej imię napisane wielką literą miałam ochotę przewrócić stronę. Takiego człowieka to najchętniej bym podeptała, a z wielkiej litery zrobiłaby się mała. Tak, Georgie zdecydowanie nie zasługuje na wielką literę. Przez wykorzystywanie Taylor, beznadziejne podejście do jakiejkolwiek sprawy i nieszanowanie sekretów swojej przyjaciółki straciłam do niej jakąkolwiek sympatię. Ach, zdecydowanie dołącza do pozostałych najbardziej irytujących książkowych bohaterów. Czas stworzyć taką listę. Jak na razie zajmuje pierwsze miejsce.

Ta książka nie zmusi was do łez, może trochę do refleksji. Nie zrobią wam się przez nią wory pod oczami... Dobra, może trochę. Ta książka umili wam czas. Na chwilę zatracicie się w alternatywnej rzeczywistości, gdzie możliwa jest magia znana jako alchemia oraz nadprzyrodzone siły. Paranormalny romans, który będzie kwitł w tle wiele razy was rozbawi, ale najczęściej zaintryguje. Pozostawi miłe wspomnienie. Ta powieść jest idealna dla tych, którzy kochają historie połączone przez zabawę losu z przypadkiem. Fantastyczne, paranormalne, nadprzyrodzone, romantyczne i interesujące to zaledwie kilka przymiotników opisujących dzieje Taylor i Sachy. Dzieje, na które warto poświęcić chociaż chwilę czasu. 

Zuzia

PS: Czytaliście już "Tajemny ogień"? Byliście może na spotkaniu z C.J. na Targach Książki lub w którymś z Empików? Jakie macie wspomnienia?




Zapraszam do lajkowania i udzielania się! Zachęcam też do zaobserwowania bloga i głosowania w ankiecie. To Wy wybieracie, jaka recenzja pojawi się następnie!

Czy chcielibyście, żebym założyła Snapchata? Oglądalibyście go? Prowadziłabym mini recenzje oraz unboxingi :) Głosujcie w ankiecie!

Justyna podsunęła pomysł cykli na blogu. Głosujcie w ankiecie, jakie chcielibyście czytać!


Wyzwanie 2016

Ta recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam young adult".

62 komentarze:

  1. Bardzo ciekawi mnie ta książka! Jeszcze nie miałam okazji po nią sięgnąć, ale możliwe, że już niedługo się na nią skuszę!
    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/restart.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj koniecznie, bo książka bardzo ciekawa :)

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej książki i mam ochote to nadrobic, jednak nie jestem pewna czy wydarzy sie to w najblizszym czasie :)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka poczeka, ale nie dłużej niż chwilę! :D
      W końcu Sacha ma tylko 8 tygodni! :P

      Usuń
  3. Nie czytałam jeszcze tej książki , ale to tylko kwestia czasu aż ją przeczytam pozdrawiam bardzo ciekawa recenzja http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Daj znać, czy Ci się podobała!

      Usuń
  4. Przed premiera bylam nia zainteresowana teraz chyba mi juz przeszlo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to czemu?
      Wciąga, a kończy się w takim momencie... Warto przeczytać :)

      Usuń
  5. Nie czytałam ale zamierzam to zrobić w najbliższym czasie.
    Pozdrawiam! zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Według mnie Tajemny ogień był średni - niczym mnie nie zachwycił, ale trzymał równy poziom od początku do końca i w miarę przyjemnie się to czytało, chociaż według mnie jest to zaledwie bardzo rozbudowany wstęp do całej historii. Mam nadzieję, że druga część będzie lepsza.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - ta część to chyba prolog do kontynuacji, bo kończy się w dziwnym momencie :P

      Usuń
  7. Mi się książka bardzo podobała, z niecierpliwością czekam na kontynuację :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo! Premiera ma być jakoś w październiku 2016 (żeby zdążyć na Targi Książki w Krakowie) :) "Tajemne miasto" zapowiada się świetnie <3

      Usuń
  8. Mysle że książkę przeczytam, aczkolwiek jakoś mi się z tym nie spieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu http://wswiecieksiazeek.blogspot.com/2016/01/liebster-blog-award-nominacja.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki :) ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki nie czytałam, ale zainteresowałaś mnie nią. :)
    Mam pytanie, czy może nie chciałabyś wprowadzić innych postów książkowych oprócz recenzji? ;)
    Chociażby jakieś Book Haule, Bookshelf Tour czy Tagi np. Czytelnicze nawyki, 100 książek które chciałabym przeczytać itp.
    Z chęcią zobaczyłabym też tego typu posty! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, w sumie czemu nie :)
      Mogę wprowadzić takie cykle :)

      Usuń
  12. Mam pozycję na półce i zastanawiam się, kiedy po nią sięgnę. Głównie przez to w jaki sposób ta pani zakończyła poprzednią serię. [Grrrr] Ale mam nadzieję, że tym razem będzie już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, bo zakończenie "Niezłomnych" zbiło mnie z tropu :o

      Usuń
    2. Mnie też. Po prostu takie "no chyba nie..." xd

      Usuń
    3. I to - SPOILER DLA TYCH, CO NIE CZYTALI - jak łamała serce Sylvainowi :( Ach, prawie płakałam! #teamSylvain

      Usuń
  13. Mam taką ochotę na tę książkę. Na razie nie mam możliwości zakupu jej, bo mam dużo pozycji czekających na przeczytanie w domu, więc mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się to ogarnąć i zabrać się za tą książkę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie są to moje klimaty więc na chwilę obecną odpuszczę sobie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda :( ale nic na siłę! Również pozdrawiam ;)

      Usuń
  15. Trzymałam tą książkę w rękach w bibliotece i z niej zrezygnowałam :) kurdę P:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, żałuj! Ale jak poprosisz, to jeszcze taka szansa się powtórzy :D

      Usuń
  16. Dłuuuuugo myślałam, że imię Sacha to imię żeńskiej bohaterki o.O
    Jakoś mnie nie ciągnie do tej książki bo twórczość C. J. Daughterty po "Wybranych" mnie nie powaliła. Może kiedyś jak tanio zdobędę to przeczytam ;)

    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie skreślaj tej książki, chociażby ze względu na Carinę, bardzo fajnie napisała swoje rozdziały :)
      A tak, Francuzi jednak mają swoje "odpały" :P

      Usuń
  17. Muszę koniecznie poznać tę książkę. Tylko nie wiem, czy znajdę teraz chwilkę wolnego czasu. Ale postaram się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko pojawi się luka w planie książek, to sięgnij po tę powieść, warto :)

      Usuń
  18. Czytałam tę książkę i dla mnie była w porządku. Może nie porwała mnie jakoś szczególnie, to miło spędziłam przy niej czas. Nominowałam Cię do Medycznego Tagu Książkowego :) Mam nadzieję, że go wykonasz, więcej informacji: http://someculturewithme.blogspot.com/2016/01/medyczny-tag-ksiazkowy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, dziękuję!
      Ja tak samo :) Co prawda nie była wybitna, ale przyjemna :)

      Usuń
  19. Mam w planach ale kiedyś. :) Tylko boję się tej nudy o której mówisz. x.x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami może być nudno, ale potem się rozkręca :P trzeba przebrnąć :D

      Usuń
  20. Po "Wybranych" C.J. nie mam ochoty na nic jej autorstwa. Mimo, że pierwsze tomy mi się podobały, po pewnym czasie zaczęłam dostrzegać w nich dosyć duże wady.
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a jakie? Chętnie skrytykuję z Tobą, chociaż tę serię bardzo lubię :)

      Usuń
  21. Nie czytałam ale mam zamiar :)
    http://soelliee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam na razie jedną książkę tej autorki. Była genialna. Prędzej czy później sprawdzę i tę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dostałam na święta ale jeszcze jej nie ruszyłam. :( Poza tym mam nadzieję, że nie zawiodę się tą książką. No i nie byłam na spotkani Pani C. J. a szkoda bo z chęcią bym na takowym się pojawiła. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładam, że będzie w tym roku na Targach Książki w Krakowie i potem znowu będzie tour po Polsce z promocją drugiej części, także wszystko przed Tobą :)

      Usuń
  24. Czytałam "Wybranych" tej autorki ibardzo mi się podobali. Od jakiegoś czasu chciałam sobie kupić tę pozycję, ale odrzuca mnie 2 autorów. Czy dobrze im wyszła współpraca? Pozdrawiam :) + obserwuję :)
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze, bo połączenie wolnego prowadzenia akcji przez C.J. i rollercoasteru wydarzeń Cariny wyszło świetnie :)
      dziękuję!

      Usuń
  25. Wow, ten opisik na początku posta to niezły cliffhanger :P.
    Brak podziału na dobro i zło to w sumie coś ciekawego.
    Yyyyh, podział rozdziałów na bohaterów to jeden z najgorszych trollingów pisarza. Tak, do ciebie mówię, Martinie George R.R. xd.
    Irytujący książkowi bohaterowie to fajny pomysł na jakąś topkę na blogu :D. Można się wyżyć >:).
    Chętnie sięgnęłabym po "Tajemny ogień" ^^.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, starałam się z tym opisikiem ^^ to takie moje fetysze, takie wprowadzenia na początku postu :D
      w sumie, dobry pomysł... Można się wyżyć! Przede mną sporo książek w wieloma irytującymi bohaterami (jak słyszałam), także taka topka się zrobi! :D
      Cieszę się, jeśli sięgniesz - daj znać, jak wrażenia :)

      Usuń
  26. Mam nadzieje, ze sie nie obradzisz, ale kompletnie nie czuje klimatu ego typu ksiazek, dlatego tym razem sobie odpuszcze.
    Pozdrawiam i zapraszam na nową recenzję:
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com
    +obserwuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obraażę się :) każdy czyta to, co lubi! Chyba że to lektury. :D
      Może innym razem ;)

      Usuń
  27. Przeczytałam tę książkę niedawno i bardzo mi się podobała. Moim zdaniem autorki świetnie sobie poradziły i pozytywnie zaskoczyły :)
    Nawet mi nie mów o tej okropnej postaci! Nie znoszę tej panienki Georgie >.<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy takie samo zdanie! Piąteczka! :)

      Usuń
  28. Mam w planach ''Tajemny ogień'', uwielbiam takie klimaty. Byłam na spotkaniu z panią Daugherty na Targach w Krakowie i było niesamowicie! Przy podpisywaniu książki powiedziała nawet, że mam włosy jak Allie (choć jej nie lubię to i tak było coś) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, to było miłe! Mnie też Allie zaczęła irytować, jakoś w trzeciej części, kiedy SPOILER znowu wybrała Cartera i była taka niezdecydowana i wkurzająca KONIEC SPOILERU. Za to C.J. uwielbiam, niesamowita!

      Usuń
  29. Nie czytałam jeszcze tej książki, aczkolwiek chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo mi miło, że trafiłeś na mojego bloga. Mam nadzieję, że zostawisz po sobie ślad w formie komentarza i zaobserwowania.

Jeśli chcesz być informowany o odpowiedziach na Twój komentarz, zaznacz "powiadamiaj mnie" przed dodaniem komentarza i często zaglądaj na bloga!

Chętnie poznam Twoją opinię i z radością na nią odpowiem.

Dziękuję!

Zuzia

Mrs. Punk