Rzuciłeś się w przepaść. Nie widzisz podłoża, a wiatr kłuje cię w oczy. Przełykasz resztki śliny i przymykasz powieki. Rozkładasz szeroko ręce i pozwalasz się unosić. Opadasz. Coraz szybciej zbliżasz się do ziemi. W końcu czujesz ból. Najpierw nos, potem policzki, kolana, dłonie i nareszcie całe ciało. Beton rysuje twoją nieskazitelną skórę, a resztki szkła wbijają się w jej strukturę. Śmierć jest blisko. Odczuwasz jej szpony wbijające się w twoje wnętrzności. Nabierasz powietrza i otwierasz oczy. Czujesz się źle, ale przeżyłeś. Umarłeś i to nie pierwszy raz. Prawdziwa data śmierci jest już ustalona, a ty nic nie możesz zrobić.
To, co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce.
Sacha Winters to zbuntowany siedemnastolatek mieszkający w najchętniej odwiedzanym mieście świata. Dla wielu Paryż to miasto niekończącej się rozkoszy i szczęścia, ale dla niego to zegar odmierzający czas do jego śmierci. Od setek lat wszyscy pierworodni z rodziny Wintersów tracili życie w dniu swoich osiemnastych urodzin. Sacha jest trzynasty. Zamyka tajemniczą klątwę swoją śmiertelną krwią. Nikt nie może mu pomóc, chociaż zrządzenie losu twierdzi inaczej. Siła przypadku a może zaplanowane działanie przedstawia Sachy Taylor Montclair, prymuskę z jednej z angielskich szkół. Taylor wydaje się niepozorna, ale tak naprawdę jest ostatnim puzzlem układanki. Jedynie ona potrafi ocalić Sachę, ale czy jej się uda? Czy Sacha i Taylor wygrają walkę z czasem?
"Tajemny ogień" to pierwsza książka posiadająca dwóch autorów, którą przeczytałam. Seria "Wybrani" bardzo mi się podobała, a w październiku wybrałam się na spotkanie z C.J. Daugherty w katowickim Empiku. Wspaniały wywiad, wiele świetnych ludzi oraz fenomenalna autorka! Promocja "Tajemnego ognia" udała się, a mój własny egzemplarz z dedykacją od autorki ma swoje specjalne miejsce na mojej książkowej półce. Z uśmiechem wracam wspomnieniami do tego spotkania.
-Nie mamy czasu do stracenia - ruszyła do drzwi. -Wkrótce rozpoczniesz nowe życie. Będziesz walczyła ze złem i ratowała świat. Nie zapomnij zabrać szczoteczki do zębów.
Sacha to świetnie wykreowany przez Carinę bohater o tajemniczym charakterze. To chłopak, którego historię chce się poznać dokładnie i dogłębnie. Prowadzi życie pełne zagadek, na które nawet on nie zna odpowiedzi. Kiedy poznaje Taylor, jego ciągła ucieczka przed prawdą zatrzymuje się i razem szukają rozwiązania tragicznego problemu. Ich historie są tak odmienne, a jednocześnie takie same. Pomiędzy nimi rodzi się niespodziewana i niekontrolowana więź owiana nutą grozy. Na tym gruncie nic nie jest pewne. Właśnie to w nich polubiłam - zaskakujące decyzje i szokujące rozumowanie. Od początku kibicowałam ich nieistniejącej miłości i uczuciu, które ich łączy. Czekałam na to, aż pośród przerażającej atmosfery odkryją, że to, co ich łączy dotyczy również sfery emocji. To, czy się doczekałam wolę pozostawić w tajemnicy. Z tego co pamiętam, w "Wybranych" Christi ostrzyła apetyt czytelnikom, serwując wyczekiwane momenty powoli. Carina zaś prowadzi akcję szybko. Zestawienie tych dwóch pisarek okazało się porywającym pomysłem. Dzięki nim, "Tajemny ogień" to powieść jedyna w swoim rodzaju.
Świat przedstawiony w "Tajemnym ogniu" wydaje się zwykły i szary. Nie widać w nim magii, tajemniczej mocy czy podziału na siły zła i dobra. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Autorki ukazały każdy element z oszałamiającą precyzją. Ciekawiło mnie, co jeszcze może się wydarzyć, gdyż tak naprawdę wszystko było możliwe. Rzeczywistość ukształtowana na pograniczy światów fantastycznego i dobrze nam znanego wciągnęła mnie w swoją historię. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
W niektórych momentach akcja wydawała się stać w miejscu. Czasami powieść nużyła mnie, a ja niechętnie odkładałam ją na bok. Po chwili postanowiłam czytać dalej, gdyż ciekawość wzięła górę. Chwilowy zastój był tylko momentem na zaczerpnięcie oddechu, bo wraz ze zwiększającą się ilością stron po lewej stronie okładki, akcja brnęła coraz szybciej do przodu. Rozdziały były przypisywane na zmianę bohaterom, co nie do końca przypadło mi do gustu, bo kilka razy miałam ochotę ominąć rozdział Sachy, by powrócić do Taylor lub na odwrót. Nie, jednak nie. Żartowałam. Bardziej interesowała mnie Taylor, a raczej jej genetyczny dar... Dlatego kiedy jej rozdział kończył się w niespodziewanym momencie, modliłam się, żeby następny był kontynuacją jej losów, a nie opowieścią Sachy. Tak, w tamtej chwili byłam stronnicza.
Taylor przeszło przez myśl, że w widoku twardego człowieka o krwawiącym sercu jest coś przygnębiającego. Wydaje się wtedy zaskoczony, zupełnie jakby w momencie, gdy pęka mu serce, uświadamia sobie, że je ma.
Wszystko brzmi pięknie i zachęcająco, ale niestety muszę was rozczarować. Jest irytujący bohater. I to bardzo irytujący. Czytając jej wypowiedzi, słyszałam jej głos - wysoki i dziecinny, denerwujący na potęgę. Oczami wyobraźni widziałam jej głupi uśmieszek oraz naiwne i puste spojrzenie. Ledwo wytrzymywałam, kiedy w ogóle otwierała buzię. Tak naprawdę jest przecież piękna! Olśniewająca i przecudna. Wszyscy się za nią oglądają, a ona nie musi nawet robić zadań domowych, bo ma od tego ludzi. Właściwie to jednego - Taylor. Za każdym razem, gdy widziałam jej imię napisane wielką literą miałam ochotę przewrócić stronę. Takiego człowieka to najchętniej bym podeptała, a z wielkiej litery zrobiłaby się mała. Tak, Georgie zdecydowanie nie zasługuje na wielką literę. Przez wykorzystywanie Taylor, beznadziejne podejście do jakiejkolwiek sprawy i nieszanowanie sekretów swojej przyjaciółki straciłam do niej jakąkolwiek sympatię. Ach, zdecydowanie dołącza do pozostałych najbardziej irytujących książkowych bohaterów. Czas stworzyć taką listę. Jak na razie zajmuje pierwsze miejsce.
Ta książka nie zmusi was do łez, może trochę do refleksji. Nie zrobią wam się przez nią wory pod oczami... Dobra, może trochę. Ta książka umili wam czas. Na chwilę zatracicie się w alternatywnej rzeczywistości, gdzie możliwa jest magia znana jako alchemia oraz nadprzyrodzone siły. Paranormalny romans, który będzie kwitł w tle wiele razy was rozbawi, ale najczęściej zaintryguje. Pozostawi miłe wspomnienie. Ta powieść jest idealna dla tych, którzy kochają historie połączone przez zabawę losu z przypadkiem. Fantastyczne, paranormalne, nadprzyrodzone, romantyczne i interesujące to zaledwie kilka przymiotników opisujących dzieje Taylor i Sachy. Dzieje, na które warto poświęcić chociaż chwilę czasu.
Zuzia
PS: Czytaliście już "Tajemny ogień"? Byliście może na spotkaniu z C.J. na Targach Książki lub w którymś z Empików? Jakie macie wspomnienia?
Zapraszam do lajkowania i udzielania się! Zachęcam też do zaobserwowania bloga i głosowania w ankiecie. To Wy wybieracie, jaka recenzja pojawi się następnie!
Czy chcielibyście, żebym założyła Snapchata? Oglądalibyście go? Prowadziłabym mini recenzje oraz unboxingi :) Głosujcie w ankiecie!
Justyna podsunęła pomysł cykli na blogu. Głosujcie w ankiecie, jakie chcielibyście czytać!
Czy chcielibyście, żebym założyła Snapchata? Oglądalibyście go? Prowadziłabym mini recenzje oraz unboxingi :) Głosujcie w ankiecie!
Justyna podsunęła pomysł cykli na blogu. Głosujcie w ankiecie, jakie chcielibyście czytać!
Ta recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam young adult".
Bardzo ciekawi mnie ta książka! Jeszcze nie miałam okazji po nią sięgnąć, ale możliwe, że już niedługo się na nią skuszę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/restart.html
Przeczytaj koniecznie, bo książka bardzo ciekawa :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki i mam ochote to nadrobic, jednak nie jestem pewna czy wydarzy sie to w najblizszym czasie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Książka poczeka, ale nie dłużej niż chwilę! :D
UsuńW końcu Sacha ma tylko 8 tygodni! :P
Nie czytałam jeszcze tej książki , ale to tylko kwestia czasu aż ją przeczytam pozdrawiam bardzo ciekawa recenzja http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDaj znać, czy Ci się podobała!
Przed premiera bylam nia zainteresowana teraz chyba mi juz przeszlo
OdpowiedzUsuńA to czemu?
UsuńWciąga, a kończy się w takim momencie... Warto przeczytać :)
Nie czytałam ale zamierzam to zrobić w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
W takim razie czekam na recenzję! :)
UsuńWedług mnie Tajemny ogień był średni - niczym mnie nie zachwycił, ale trzymał równy poziom od początku do końca i w miarę przyjemnie się to czytało, chociaż według mnie jest to zaledwie bardzo rozbudowany wstęp do całej historii. Mam nadzieję, że druga część będzie lepsza.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
To prawda - ta część to chyba prolog do kontynuacji, bo kończy się w dziwnym momencie :P
UsuńMi się książka bardzo podobała, z niecierpliwością czekam na kontynuację :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo! Premiera ma być jakoś w październiku 2016 (żeby zdążyć na Targi Książki w Krakowie) :) "Tajemne miasto" zapowiada się świetnie <3
UsuńMysle że książkę przeczytam, aczkolwiek jakoś mi się z tym nie spieszy :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zaczeka :) ale tylko momencik! :D
UsuńZostałaś nominowana do LBA na moim blogu http://wswiecieksiazeek.blogspot.com/2016/01/liebster-blog-award-nominacja.html?m=1
OdpowiedzUsuńooo, dziękuję! :)
UsuńJestem bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki :) ksiazkowa-przystan.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo świetnie! Daj znać, jak przeczytasz :)
UsuńKsiążki nie czytałam, ale zainteresowałaś mnie nią. :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy może nie chciałabyś wprowadzić innych postów książkowych oprócz recenzji? ;)
Chociażby jakieś Book Haule, Bookshelf Tour czy Tagi np. Czytelnicze nawyki, 100 książek które chciałabym przeczytać itp.
Z chęcią zobaczyłabym też tego typu posty! :)
O, w sumie czemu nie :)
UsuńMogę wprowadzić takie cykle :)
Mam pozycję na półce i zastanawiam się, kiedy po nią sięgnę. Głównie przez to w jaki sposób ta pani zakończyła poprzednią serię. [Grrrr] Ale mam nadzieję, że tym razem będzie już tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, bo zakończenie "Niezłomnych" zbiło mnie z tropu :o
UsuńMnie też. Po prostu takie "no chyba nie..." xd
UsuńI to - SPOILER DLA TYCH, CO NIE CZYTALI - jak łamała serce Sylvainowi :( Ach, prawie płakałam! #teamSylvain
UsuńMam taką ochotę na tę książkę. Na razie nie mam możliwości zakupu jej, bo mam dużo pozycji czekających na przeczytanie w domu, więc mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się to ogarnąć i zabrać się za tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oby! Pozycja warta uwagi :)
UsuńNie są to moje klimaty więc na chwilę obecną odpuszczę sobie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA szkoda :( ale nic na siłę! Również pozdrawiam ;)
UsuńTrzymałam tą książkę w rękach w bibliotece i z niej zrezygnowałam :) kurdę P:
OdpowiedzUsuńOj, żałuj! Ale jak poprosisz, to jeszcze taka szansa się powtórzy :D
UsuńDłuuuuugo myślałam, że imię Sacha to imię żeńskiej bohaterki o.O
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej książki bo twórczość C. J. Daughterty po "Wybranych" mnie nie powaliła. Może kiedyś jak tanio zdobędę to przeczytam ;)
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Nie skreślaj tej książki, chociażby ze względu na Carinę, bardzo fajnie napisała swoje rozdziały :)
UsuńA tak, Francuzi jednak mają swoje "odpały" :P
Kusi mnie ta lektura, nie powiem, że nie ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Oj, to skuś się na nią!
UsuńMuszę koniecznie poznać tę książkę. Tylko nie wiem, czy znajdę teraz chwilkę wolnego czasu. Ale postaram się.
OdpowiedzUsuńJak tylko pojawi się luka w planie książek, to sięgnij po tę powieść, warto :)
UsuńCzytałam tę książkę i dla mnie była w porządku. Może nie porwała mnie jakoś szczególnie, to miło spędziłam przy niej czas. Nominowałam Cię do Medycznego Tagu Książkowego :) Mam nadzieję, że go wykonasz, więcej informacji: http://someculturewithme.blogspot.com/2016/01/medyczny-tag-ksiazkowy.html
OdpowiedzUsuńOo, dziękuję!
UsuńJa tak samo :) Co prawda nie była wybitna, ale przyjemna :)
Mam w planach ale kiedyś. :) Tylko boję się tej nudy o której mówisz. x.x
OdpowiedzUsuńCzasami może być nudno, ale potem się rozkręca :P trzeba przebrnąć :D
UsuńPo "Wybranych" C.J. nie mam ochoty na nic jej autorstwa. Mimo, że pierwsze tomy mi się podobały, po pewnym czasie zaczęłam dostrzegać w nich dosyć duże wady.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
O, a jakie? Chętnie skrytykuję z Tobą, chociaż tę serię bardzo lubię :)
UsuńNie czytałam ale mam zamiar :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/
O, koniecznie napisz, jak wrażenia! :)
UsuńCzytałam na razie jedną książkę tej autorki. Była genialna. Prędzej czy później sprawdzę i tę ;)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńDostałam na święta ale jeszcze jej nie ruszyłam. :( Poza tym mam nadzieję, że nie zawiodę się tą książką. No i nie byłam na spotkani Pani C. J. a szkoda bo z chęcią bym na takowym się pojawiła. :D
OdpowiedzUsuńZakładam, że będzie w tym roku na Targach Książki w Krakowie i potem znowu będzie tour po Polsce z promocją drugiej części, także wszystko przed Tobą :)
UsuńCzytałam "Wybranych" tej autorki ibardzo mi się podobali. Od jakiegoś czasu chciałam sobie kupić tę pozycję, ale odrzuca mnie 2 autorów. Czy dobrze im wyszła współpraca? Pozdrawiam :) + obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://books-world-come-in.blogspot.com/
Bardzo dobrze, bo połączenie wolnego prowadzenia akcji przez C.J. i rollercoasteru wydarzeń Cariny wyszło świetnie :)
Usuńdziękuję!
Wow, ten opisik na początku posta to niezły cliffhanger :P.
OdpowiedzUsuńBrak podziału na dobro i zło to w sumie coś ciekawego.
Yyyyh, podział rozdziałów na bohaterów to jeden z najgorszych trollingów pisarza. Tak, do ciebie mówię, Martinie George R.R. xd.
Irytujący książkowi bohaterowie to fajny pomysł na jakąś topkę na blogu :D. Można się wyżyć >:).
Chętnie sięgnęłabym po "Tajemny ogień" ^^.
City of Dreaming Books
hehe, starałam się z tym opisikiem ^^ to takie moje fetysze, takie wprowadzenia na początku postu :D
Usuńw sumie, dobry pomysł... Można się wyżyć! Przede mną sporo książek w wieloma irytującymi bohaterami (jak słyszałam), także taka topka się zrobi! :D
Cieszę się, jeśli sięgniesz - daj znać, jak wrażenia :)
Mam nadzieje, ze sie nie obradzisz, ale kompletnie nie czuje klimatu ego typu ksiazek, dlatego tym razem sobie odpuszcze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję:
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
+obserwuje
Nie obraażę się :) każdy czyta to, co lubi! Chyba że to lektury. :D
UsuńMoże innym razem ;)
Przeczytałam tę książkę niedawno i bardzo mi się podobała. Moim zdaniem autorki świetnie sobie poradziły i pozytywnie zaskoczyły :)
OdpowiedzUsuńNawet mi nie mów o tej okropnej postaci! Nie znoszę tej panienki Georgie >.<
Widzę, że mamy takie samo zdanie! Piąteczka! :)
UsuńMam w planach ''Tajemny ogień'', uwielbiam takie klimaty. Byłam na spotkaniu z panią Daugherty na Targach w Krakowie i było niesamowicie! Przy podpisywaniu książki powiedziała nawet, że mam włosy jak Allie (choć jej nie lubię to i tak było coś) :D
OdpowiedzUsuńOo, to było miłe! Mnie też Allie zaczęła irytować, jakoś w trzeciej części, kiedy SPOILER znowu wybrała Cartera i była taka niezdecydowana i wkurzająca KONIEC SPOILERU. Za to C.J. uwielbiam, niesamowita!
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, aczkolwiek chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy Ci się spodoba! :)
Usuń